Zdarza się, że słaba książka ma znakomitą ekranizację, która przyciąga miliony widzów. Ale to sytuacja tak rzadka, że nawet trudno przywołać przykład. O wiele częściej jest tak, że dobra książka doczekuje się ekranizacji.

Jeżeli książka była znana, to i film może liczyć na spore grono widzów. A gdy film okazuje się światowym hitem, to pojawia się duże grono osób, które dotarły do kina, ale po książkę nigdy nie udało im się sięgnąć. To błąd, bo w 99% przypadków książka ma więcej do zaoferowania.

Jedną z najpopularniejszych ekranizacji jest „Władca Pierścieni”. Film jest długi, a książka jeszcze dłuższa. Jednak warto poświęcić na nią wiele wieczorów, bo podróż po Śródziemiu z pewnością wciągnie Cię bez reszty.

Książkowy „Władca Pierścieni” jest zdecydowanie mniej hollywoodzki od wersji kinowej. Nie ma tutaj balansowania na krawędzi przewracających się skał i spektakularnych pojedynków w trakcie bitwy. Jest za to wiele interesujących wątków, pobocznych historii i klimat – jeszcze ciekawszy niż ten we filmie.

Sięgając do innego gatunku, warto również przeczytać „Co gryzie Gilberta Grape’a”. Film zdobył sporą sławę, ale nie każdemu może się dziś podobać obsadzenie w głównej roli Johnny’ego Deppa, który wystąpił w tak wielu produkcjach, że łatwo o przesyt aktorem – jak w przypadku aktorów w polskich komediach. Powodem do czytania jest więc choćby to, że Deppa w książce nie ma.

W przypadku „Gilberta”, porównanie książki i filmu jest tym ciekawsze, że scenariusz do wersji kinowej również został stworzony przez autora powieści.

książki kryminalne www.aquatv.pl